piątek, 7 stycznia 2011

Kto chce wkurzyć Davida Haye'a?

Zapewne każdy kto interesuje się sportami walki usłyszał, bądź przeczytał informacje o planowanym pojedynku Tomasza Adamka z Władimirem Kliczko. Wiadomość tą potwierdza obóz Adamka, firma "opiekująca" się stadionem, oraz media w Stanach. Pojedynek miałby odbyć się na przygotowywanym pod Euro 2012 stadionie we Wrocławiu. Termin walki to wrzesień 2011.
Jedno jest pewne - nie ma jeszcze kontraktu na tę walkę, a jak mawia mój szef : dopóki nie ma papieru dopóty nie ma o czym gadać! Oczywiście ja jestem jak najbardziej ZA tą walką i wydaje mi się, że byłoby to historyczne wydarzenie, a przy ewentualnym zwycięstwie Adamek zapisałby się w annały nie tylko polskiego pięściarstwa, ale i światowego. Jednak dłużej się nad tym zastanawiając rodzą mi się w głowie pewne wątpliwości. Mianowicie:
Pierwsze primo : stadion
To, że nie było jeszcze w Polsce organizowanej walki na stadionie piłkarskim to jeszcze ujdzie, ale że stadion ten nie będzie posiadał zadaszenia, to już jest większy problem. A wiadomo jak u Nas z pogodą we wrześniu. Czy ludzie odpowiedzialni za walkę wezmą na siebie ryzyko pogodowe???
Drugie primo : sam Adamek
Wiem że Tomasz Adamek to pięściarz o wielkim sercu do walki i przeogromnej ambicji, ale czy dla niego nie jest jeszcze za wcześnie na walkę z takim zawodnikiem jakim jest niewątpliwie Władimir Kliczko? Przecież tak na dobrą sprawę nasz pięściarz boksuje w tej wadze dopiero od dwóch lat i nie jestem do końca pewny czy nabrał już wystarczającego doświadczenia. Skoro nie znalazł się od dawna żaden pogromca dla braci z "rdzennych ciężkich" to czy ktoś (czyt. Adamek) przechodząc z lżejszej wagi postawi wysoko poprzeczkę dla ukraińskiego giganta??? Baa a nawet go zwycięży???
Po trzecie primo - ultimo! David Haye
Pewnie większość z Was śledzi na bieżąco to co dzieję się w świecie boksu. Od kiedy to już Haye droczy się z braćmi Kliczko i wodzi ich za nos? Niezliczona ilość wywiadów, jedna i druga strona przeganiające się wzajemnymi " uprzejmościami" i w końcu przebijanie cen wynagrodzeń jak na targowisku. Może w końcu Kliczkowie zmieniają taktykę negocjacji i chcą przechytrzyć Haye'a ogłaszając chęć walki z Adamkiem, przez co próbują zmiękczyć Brytyjczyka? W końcu może pomyśli,ze szansa na kolejne tytuły mu ucieka??? Świat sportu jest przewrotny, a jak w grę wchodzi wielka kasa to wszystko się może zdarzyć.
Osobiście życzyłbym sobie aby do tej walki doszło. Mało tego, chciałbym się nawet tam znaleźć podczas tej gali. Zobaczyłbym stadion na Euro i galę, o której będę mógł opowiadać wnukom, bo jak Adamek nie zdobędzie tego pasa, to ja nie widzie na horyzoncie żadnej polskiej nadziei na mistrza świata. Chyba że się mylę, to proszę poprawcie mnie ;)

Na koniec wirtualna prezentacja wrocławskiego stadionu z oficjalnej strony 2012wroc.pl :

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz